czwartek, 4 lutego 2016

[Hatsune Miku] Moonlit bear [Evillious Chronicles - Original Sin Story 4]


Niedźwiedź Oświetlony przez Księżyc

W ciemnym, ciemnym zakątku lasu
Podniosłam czerwone, czerwone owoce
To jest na pewno ta rzecz od Boga, którą nazywamy
Cudownym, wspaniałym prezentem

Czy będziemy szczęsliwi, gdy z nimi wrócę?
On też chyba rozpłacze się ze szcześcia.
Księzyc jest piękny dzisiejszej nocy,
Szybko, prędko, wróćmy do domu.

Ponieważ w noc taką jak ta,
straszne niedźwiedzie atakują.

Odnalazłam je, cierpiąc okropnie.
W koncu je odnalzałam.
Nikomu, przenigdy,
Ich nie oddam.

Biegnę i biegnę, po leśnej ścieżce gdzie kwiaty kwitną.
Cały czas trzymając przy sobie czerwone owoce.
Jeżeli z nimi wrócę, on i ja
Napewno staniemy się szczesliwi.

Jednak za mną, z przerażającym pyskiem.
Był goniący mnie niedźwiedź.
Proszę, błagam, wybacz mi.
Proszę, pozwól mi uciec.

Wiedziałam, że tak naprawdę, to te owoce
Były skarbem niedźwiedzia.

Biegnę, pędzę i się potykam.
Nie oddam tego szczęścia.
Księżyc oświetla sylwetkę niedźwiedzia.
Czarny cień się do mnie zbliża.

Właściwy kierunek już dawno zgubiony,
Mimo to, nie porzestaję biec.
Krzyczałam, niedźwiedź też.
Dwa owoce także płakały.

W końcu dotarłam do swego domu.
On uśmiechał się lekko, lecz
Gdy ujżał owoce, które trzymałam,
jego usta wygięły się w grymas.

"Posłuchaj, naszych dzieci
Już tu nie ma.
Proszę, zwróć te dzieci
Do ich własnej matki."

Bezwiednie, prawda, ze swymi kłami i szponami
Rozerwała mnie. Mimo to,
Te ciepłe, miękkie owoce,
pragnę je zatrzymać bez względu na wszystko.

Boże, moimi własnymi dłońmi,
dokonałam niewybaczalnej zbrodni.
"Możesz to naprawić, jest jeszcze czas."
Mimo, ze to powiedział

"To nie możliwe! Ponieważ, już..."

Przed naszym domem było
ciało niedźwiedzia (kobiety).
Obok niej, mała szklana butelka
Wypełniona mlekiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli masz jakieś uwagi co do tłumaczenia, nie bój się mi o nich powiedzieć :)